Jak dotąd cukrzycę typu 2 zdiagnozowano ją u 422 mln ludzi, co oznacza więcej niż 1 na 12 dorosłych1. Setki milionów innych osób żyje z niezdiagnozowaną chorobą lub stanem przedcukrzycowym, w tym zatrważająco duża część populacji USA, gdzie dotyczy to 1 na 3 dorosłe osoby2.
Choroba ta jest bezpośrednio odpowiedzialna za śmierć 1,6 mln ludzi rocznie na całym globie, a pośrednio przyczynia się do milionów zgonów z innych przyczyn, takich jak choroby serca, nerek i udary mózgu.
Jej powikłania skutkują utratą wzroku i amputacjami kończyn dolnych, przyczyniając się w ten sposób do niepełnosprawności setek tysięcy osób oraz kosmicznych kosztów opieki nad chorymi, które przekroczyły 900 mld dolarów!
Poza tym ogromnym obciążeniem dla gospodarki światowej są straty, jakie powoduje słodka choroba. Według przedstawionych podczas kongresu Europejskiego Towarzystwa Diabetologicznego w Lizbonie szacunków, w latach 2011-2030 na całym świecie koszty bezpośrednie, jak i pośrednie (wynikające m.in. z absencji chorobowej i rent) mogą sięgnąć 1,7 bln dol. Ponad 900 mld tej kwoty przypada na kraje najbogatsze, a 800 mld – państwa o najniższych i średnich dochodach.
Choć trudno uwierzyć, że schorzenie o tak szerokim zasięgu i poważnych konsekwencjach jest w dużej mierze wynikiem samodzielnych wyborów życiowych, cukrzyca typu 2 jest de facto chorobą cywilizacyjną, spowodowaną głównie przez nasz styl życia oraz wieloletnie błędy żywieniowe, wśród których dominują przede wszystkim: wysokie spożycie słodyczy, napojów słodzonych, żywności przetworzonej i produktów pszennych oraz nieregularne posiłki.
Co przyczynia się do powstawania cukrzycy?
Cukrzyca typu 2 definiowana jest jako wysoki poziom glukozy we krwi i ogólnie rozumiana jako zaburzenie systemu metabolizmu tego cukru w organizmie, szczególnie w odniesieniu do insuliny.
Kiedy jesz węglowodany (skrobie i cukry), są one rozkładane do cukru prostego – glukozy, która następnie wchodzi do krwiobiegu. Hormon insulina transportuje ją do komórek poprzez receptory na powierzchni komórkowej. Następnie komórki wykorzystują glukozę do produkcji energii, potrzebnej do wykonania swoich funkcji – komórki mięśniowe się kurczą, komórki nerkowe filtrują krew, komórki mózgowe przewodzą elektryczność itd.
Kiedy spożywasz więcej glukozy, niż potrzebujesz w danej chwili, insulina kieruje nadmiar cukru do komórek tłuszczowych. Później, gdy poziom glukozy we krwi zostanie wyczerpany, zgromadzony tłuszcz może być przekształcony z powrotem w glukozę przez wątrobę – proces ten nazywany jest glukoneogenezą.
System ten jest zaprojektowany tak, aby poziom cukru we krwi był stosunkowo stabilny, niezależnie od tego, czy właśnie zjedliśmy posiłek, czy jesteśmy w trakcie postu. Jednak w przypadku cukrzycy typu 2 poziom glukozy we krwi wzrasta, mimo że trzustka wydziela coraz więcej insuliny – ten stan nazywany jest insulinoopornością.
Insulina normalnie działa jak wyłącznik produkcji glukozy przez wątrobę. Ten mechanizm może jednak przestać działać, co oznacza, że wątroba nadal produkuje glukozę, niezależnie od tego, czy jest ona potrzebna, czy nie. Komórki mogą przestać pobierać glukozę z krwi.
Aby móc pobierać więcej glukozy, komórki muszą zbudować, zmontować i transportować receptory glukozy do błony komórkowej, a różne czynniki mogą zakłócać ten wieloetapowy proces, zwłaszcza niedobory żywieniowe i hormony stresu. Gdy to się dzieje, nadmiar glukozy pozostaje w krwiobiegu.
Nadmiar glukozy we krwi jest zły, gdyż powoduje stres oksydacyjny, który uszkadza komórki, szczególnie te w naczyniach krwionośnych i nerwach, to z kolei prowadzi do stanów zapalnych i jeszcze większego stresu oksydacyjnego. To on leży u podstaw kaskady zapalnej, która kończy się najgorszymi konsekwencjami cukrzycy: zawałem serca, udarem, amputacją kończyn, ślepotą lub niewydolnością nerek.
Komórki beta w trzustce początkowo produkują coraz więcej insuliny, aby poradzić sobie z nadmiarem cukru we krwi, ale ostatecznie nie są w stanie nadążyć i zaczynają obumierać, w efekcie poziom insuliny zaczyna spadać. W tym momencie mówimy o cukrzycy insulinozależnej, ponieważ organizm nie jest w stanie kontrolować poziomu glukozy bez zastrzyków insuliny.
Aktywność fizyczna a cukrzyca
W kłopoty wpędzają nas nie tylko dieta pełna wysokoprzetworzonych i słodkich produktów, ale również nasz kanapowy styl życia, ponieważ brak aktywności fizycznej upośledza wrażliwość na insulinę. Co gorsza, dysfunkcja ta nasila się wraz z wiekiem.
Mając to na względzie, Kanadyjczycy sprawdzili, co się stanie, gdy na 14 dni zarzucimy aktywność fizyczną. Uczeni do badania zaprosili 22 starsze osoby z nadwagą i stanem przedcukrzycowym.
Uczestników poproszono, by zmniejszyli dzienną liczbę kroków do nie więcej niż 1000 kroków dziennie i ograniczyli się do podstawowej codziennej aktywności. Odpowiada to sytuacji osób, które muszą pozostawać w domu np. w związku z chorobą. Aktywność badanych mierzono za pomocą krokomierzy i specjalistycznych monitorów. Regularnie robiono im też testy krwi.
Okazało się, że tak krótki okres zmniejszonej aktywności fizycznej wystarczył, by u pacjentów w stanie przedcukrzycowym doszło do wzrostu poziomu cukru we krwi i rozpoczęła się choroba. Zmniejszenie liczby kroków doprowadziło do obniżenia tempa syntezy białek mięśniowych i pogorszenia kontroli glikemii. Co gorsza, u niektórych pacjentów nawet po powrocie do poprzedniej aktywności przez 2 tygodnie nie zauważono poprawy.
Spodziewaliśmy się, że u badanych pojawi się cukrzyca, jednak zaskoczyło nas, że stan ich zdrowia nie poprawił się, gdy powrócili do dawnej aktywności – mówi Chris McGlory z kanadyjskiego McMaster University, który stał na czele zespołu badawczego. Wyniki kandyjskiego eksperymentu pokazują, że osoby starsze, które z jakichś powodów muszą ograniczyć aktywność fizyczną, są bardziej narażone na pogorszenie ich ogólnego stanu zdrowia3.
Jakie czynniki zwiększają ryzyko pojawienia się cukrzycy?
Cukrzyca typu 2 potrafi rozwijać się latami, nie dając wyraźnych objawów. Zapadają na nią przede wszystkim osoby w wieku średnim i starszym. Jednak lekarze biją na alarm, bo coraz częściej jest ona diagnozowana również u młodych ludzi. Czynnikami zwiększającymi ryzyko choroby są m.in.:
- nadwaga i otyłość (BMI ≥25),
- predyspozycje rodzinne do insulinooporności lub cukrzycy
- nadciśnienie tętnicze (≥140/90 mmHg),
- zaburzenia gospodarki lipidowej (cholesterol ogółem >190 mg/dl, LDL >115 mg/dl, HDL <40),
- choroby układu sercowo-naczyniowego,
- nieprawidłowa dieta, bogata w cukier i produkty pszenne,
- niska aktywność fizyczna.
Jeśli którykolwiek z wymienionych punktów Cię dotyczy, regularnie wykonuj badanie poziomu glukozy we krwi. Sygnałem do badań powinny być także zwiększone pragnienie i łaknienie, sucha, swędząca skóra, uczucie przewlekłego zmęczenia, wahania nastroju oraz zaburzenia widzenia. Cukrzycę typu 2 diagnozuje się za pomocą badań poziomu glukozy we krwi. Jeśli jest ona powyżej normy, zakłada się występowanie insulinooporności.
Najczęstsze testy służące do diagnozowania i monitorowania cukrzycy typu 2 to:
- Pomiar glukozy na czczo (FPG) – poziom glukozy we krwi na pusty żołądek.
- Test A1C – średni poziom glukozy we krwi przez ostatnie 3 miesiące.
- Doustny test tolerancji glukozy – szybkość przetwarzania glukozy po posiłku, szczególnie powszechny w diagnozowaniu cukrzycy ciążowej.
Cukrzyca przedkliniczna - możesz ją zatrzymać
U wielu osób początkowo jest diagnozowana cukrzyca przedkliniczna, co oznacza, że poziom glukozy we krwi jest wyższy, niż być powinien, ale niższy niż próg, przy którym można by oczekiwać objawów lub bezpośredniego zagrożenia dla organizmu. Cukrzyca przedkliniczna nieuchronnie przeradza się w cukrzycę, chyba że zmiany stylu życia pozwolą opanować system metabolizmu glukozy.
Standardowa doktryna głosi, że cukrzyca typu 2 jest spowodowana nadmierną wagą i zbyt małą aktywnością fizyczną. Osobom z przedkliniczną lub cukrzycą typu 2 zazwyczaj zaleca się więc zmianę diety oraz zwiększenie aktywności fizycznej. Głównym celem tych zaleceń jest utrata wagi.
Rzeczywiście, otyłość jest największym czynnikiem ryzyka rozwoju cukrzycy typu 2, zaraz za niskim poziomem aktywności. Jednak dowody sugerują, że insulinooporność może wystąpić przed otyłością, a nie jako jej konsekwencja2.
Pacjentom zwykle rekomenduje się dietę niskotłuszczową, bogatą w węglowodany, pełną produktów takich jak ryż, makaron, ziemniaki i produkty mleczne o obniżonej zawartości tłuszczu, kierując się zasadą, że pokarmy te mają mniej kalorii, dlatego zapewniają uczucie sytości przy jednoczesnym nieprzybieraniu na wadze.
Jeśli jednak insulinooporność jest wynikiem nietolerancji węglowodanów lub nawet ich toksyczności dla organizmu, taki rodzaj diety zadziała, jak dolewanie oliwy do ognia – dostarczanie organizmowi tego, co spowodowało rozwój choroby. Nic więc dziwnego, że większość osób z cukrzycą typu 2 stwierdza, że nie może kontrolować poziomu glukozy we krwi ani tracić na wadze, stosując dietę niskotłuszczową. Kolejnym krokiem jest zatem leczenie farmakologiczne.
Jak wygląda leczenie cukrzycy?
Na rynku pojawia się coraz więcej leków na cukrzycę typu 2. Wiele z nich to nowe, opatentowane kombinacje starszych leków generycznych. Trzeba jednak zauważyć, że żaden z nich nie leczy podstawowej przyczyny cukrzycy. Są one obliczone na stworzenie iluzji kontroli normalnego poziomu cukru we krwi w cierpiącym organizmie i w najlepszym przypadku mogą spowolnić postęp choroby, ale nigdy jej nie zatrzymują. Oto kilka z najczęściej przepisywanych:
- Metformina (sprzedawana pod nazwami handlowymi Glucophage, Glumetza i inne) jest lekiem najczęściej przepisywanym na cukrzycę typu 2 i zalecanym jako pierwszy wybór przez Amerykańskie Stowarzyszenie Diabetologiczne oraz Europejskie Stowarzyszenie Badań nad Cukrzycą4. Działa głównie poprzez zatrzymanie produkcji glukozy w wątrobie. Metformina, która jest najpopularniejszym lekiem na cukrzycę typu 2, ma jednocześnie najniższy wskaźnik przestrzegania zaleceń5. Do jej powszechnych skutków ubocznych należą uporczywe wzdęcia, biegunka i nudności, które wiele osób uważa za zbyt trudne do zniesienia przy długotrwałym stosowaniu.
- Inhibitory DPP-4 to stosunkowo nowa klasa leków (gliptyny), do której należą sitagliptyna (Januvia), saksagliptyna (Onglyza) i linagliptyna (Tradjenta). Leki te działają na hormon inkretynę, który jest zaangażowany w kilka aspektów metabolizmu glukozy, w tym wydzielanie insuliny. Skutki uboczne obejmują ból stawów, osłabienie mięśni, obrzęki, szczególnie twarzy, oraz zapalenie trzustki6.
- Tiazolidynodiony, w tym pioglitazon (Actos) i rozyglitazon (Avandia) – działają na kilka genów zaangażowanych w metabolizm glukozy i tłuszczów, aby zmniejszyć insulinooporność. Paradoksalnie dla choroby, w której kładzie się tak duży nacisk na utratę wagi, te leki są silnie związane ze wzrostem masy ciała poprzez zwiększenie masy tłuszczowej i zatrzymanie płynów. Co zaś najbardziej niebezpieczne, zwiększają ryzyko niewydolności serca o 55%7, dlatego nie są zalecane osobom z istniejącymi problemami sercowymi.
- Sulfonilomoczniki i meglitynidy stymulują komórki beta trzustki do produkcji większej ilości insuliny. Pierwsze z nich działają wolniej, a drugie – szybciej, zwykle przyjmowane są tuż przed posiłkiem. Są skuteczne tylko u osób z cukrzycą typu 2, które wciąż mają funkcjonujące komórki beta. Skutki uboczne obu klas leków obejmują przyrost masy ciała, rozstrój żołądka i niski poziom cukru we krwi (hipoglikemia). Sulfonilomoczniki są także związane z wysypkami skórnymi i potencjalnie poważnymi problemami kardiologicznymi8.
- Insulina jest ostatnim etapem leczenia cukrzycy typu 2, gdy komórki beta w trzustce stają się zbyt wyczerpane i zniszczone, aby mogły same produkować wystarczającą ilość insuliny. Do powszechnych skutków ubocznych przyjmowania insuliny należą: przyrost masy ciała, guzki lub wysypki w miejscu iniekcji oraz bardzo poważne ryzyko hipoglikemii, czyli zbyt niskiego poziomu cukru we krwi. Utrzymanie równowagi poziomu glukozy i insuliny w organizmie jest jak jazda po oblodzonej drodze. Jeśli pacjent wstrzykuje zbyt dużo insuliny w stosunku do ilości spożytej glukozy, wynikająca z tego hipoglikemia może sięgać od łagodnej (zawroty głowy) do bardzo ciężkiej, prowadzącej do śpiączki i śmierci, jeśli natychmiast nie zostanie udzielona pomoc medyczna.
Czy istnieje alternatywa dla metforminy?
W chwili zdiagnozowania cukrzycy typu 2 diabetolog wystawia receptę na najpowszechniejszy lek obniżający poziom glukozy we krwi – metforminę. Ostatnio na rynku pojawiły się jednak preparaty zawierające berberynę – związek, który w leczeniu cukrzycy może okazać się skuteczną alternatywą o dodatkowych korzyściach zdrowotnych.
Berberyna to żółty alkaloid występujący naturalnie m.in. w berberysie zwyczajnym, gorzkniku kanadyjskim czy mahonii pospolitej. Wykazuje ona działanie antybakteryjne i przeciwzapalne oraz wspomaga odporność.
Jednak to, co zelektryzowało świat medyczny, to fakt, że berberyna skutecznie i znacząco obniża poziom cukru we krwi, pomaga zrzucić zbędne kilogramy oraz zmniejsza stężenie cholesterolu. To zaś czyni z niej istotny oręż w walce z cukrzycą oraz chorobami serca9. Jest to możliwe dzięki temu, że podobnie jak resweratrol, jest jednym z niewielu związków, które aktywują enzym AMPK.
Ma to wielkie znaczenie dla diabetyków, bo aktywacja tego enzymu stymuluje u nich wchłanianie glukozy, poprawia wrażliwość na insulinę i zmniejsza produkcję glukozy w wątrobie.
To zaś przynosi takie same korzyści dla zdrowia jak ćwiczenia, zbilansowana dieta oraz spadek masy ciała. Pewne badanie przeprowadzone na 116 diabetykach z podwyższonym stężeniem cholesterolu we krwi udowodniło, że u pacjentów przyjmujących 1 g tego związku dziennie poziom glikohemoglobiny A1c (HbA1c) znacząco spadł w porównaniu do osób przyjmujących placebo. Stężenie HbA1c odzwierciedla średni poziom glukozy we krwi, dlatego też wykorzystuje się je do diagnozowania i monitorowania cukrzycy.
U pacjentów przyjmujących berberynę odnotowano również obniżenie poziomów cholesterolu oraz trójglicerydów (tłuszczu) we krwi, które u cukrzyków są zazwyczaj podwyższone10.
Zdaniem chińskich uczonych berberyna ma tak silne działanie, jak metformina, a dodatkowo korzystnie wpływa na poziom lipidów we krwi. Badacze porównali działanie 500 mg wyciągu z berberysu przyjmowanego 2 lub 3 razy dziennie przez 3 miesiące z metforminą.
Zauważyli, że berberyna oddziałuje nie tylko na świeżo zdiagnozowanych chorych, ale również tych diabetyków, którym nie udało się okiełznać choroby w ramach standardowego leczenia. Dotyczy to zarówno poziomu cukru na czczo, po posiłku, jak i wskaźnika Hb1Ac. Ma też tę przewagę nad toksyczną dla wątroby metforminą – jest bezpieczna dla tego organu.
Jak podaje The International Journal of Endocrinology, ten żółty alkaloid m.in. wspomaga wydzielanie insuliny, glikolizę w obwodowych tkankach, reguluje równowagę mikroflory jelitowej i metabolizm tłuszczów oraz redukuje wchłanianie jelitowe glukozy. Z uwagi na właściwości antyoksydacyjne i przeciwzapalne berberynę stosuje się w leczeniu nefropatii, neuropatii i kardiomiopatii cukrzycowej.
Można też sięgnąć po morwę białą. Roślina ta jest szeroko stosowana w leczeniu cukrzycy w Azji. Koreańczycy oceniali wpływ przedłużonego spożycia ekstraktu z liści morwy na metforminę u szczurów chorych na cukrzycę. 3-tygodniowe leczenie samym ekstraktem spowodowało efekt przeciwhiperglikemiczny (ok. 24%) w porównaniu z grupą kontrolną. Co ciekawe, podawanie metforminy po nim wzmocniło o ok. 49% jej działanie przeciwhiperglikemiczne. Ponadto przedłużone spożycie wyciągów z liści morwy białej nasilało działanie przeciwhiperglikemiczne metforminy w różnych stężeniach11.
- World Health Organization, Diabetes Fact Sheet. www.who.int
- Curr Obes Rep, 2017; 6: 178-86
- J Gerontol A Biol Sci Med Sci. 2018 Jul 9;73(8):1070-7
- Diabetologia, 2012; 55: 1577-96
- Diabetes Obes Metab, 2018; 20: 1040-3
- Int J Environ Res Public Health, 2019; 16: 2720
- Diabetes Care, 2007; 30: 2148-53
- Diabetes Obes Metab, 2016; 18: 333-47
- Evid Based Complement Alternat Med, 2012; 2012: 591654
- J Clin Endocrinol Metab, 2008; 93: 2559-65; Metabolism, 2008; 57: 712-7
- Pharmaceutics. 2020 Jan; 12(1): 49